Co to jest ten Taboret?

Dzisiaj jest Dzień Dziecka i to się chyba dobrze składa - jako trochę dziwna forma życzeń z tej okazji. Bo jak sobie myślę - co to jest Taboret? - to pierwsza myśl, która mi przychodzi do głowy brzmi: Taboret to miejsce, w którym każdy, niezależnie od wieku, może odnaleźć w sobie dziecko. Tak to widzę, tak bym chciała i wydaje mi się, że z tego założenia wynikają dobre rzeczy.

To jest przestrzeń pełna za... Można tu przyjść i się zagapić, zatopić w myślach, zagadać ze znajomymi, zarysować, zaglinić, zamalować, zadumać i zapomnieć chyba też, ale głównie o tym, o czym się chce. A wszystkie te za... podobają mi się.

To, do czego Taboret namawia najbardziej, to szukanie siebie i swojego sposobu opowiadania o tym.

Oczywiście, że pobudzanie wyobraźni jest ważne i stąd te wszystkie moje opowieści:)

Pewnie, że trzeba się gdzieś wygadać i stąd to wieczne gadanie:))

Jasne, że wskazówki o formie, kompozycji, doborze kolorów, proporcjach, rodzaju kreski, budowaniu przestrzeni i charakteru pracy mają znaczenie i stąd całe to moje marudzenie;)

Jednak bazą, nie do ruszenia, jest indywidualny świat, wrażliwość i decyzje każdego Taboretowicza.

Mogę pokazywać kierunki, robić sugestie, zachęcać do spróbowania czegoś nowego, ale ostatnie słowo należy do Ciebie – drogi Taboretowiczu. I ja to bardzo szanuję.

Za nic w świecie nie chcę Ci odebrać radości tworzenia, mozołu z nim związanego i ostatecznej satysfakcji, że to co powstało, jest Twoje. Dlatego nie znajdziesz tu gotowych rozwiązań, szablonów i schematów do szybkiego zastosowania. Za to kropelka po kropelce, myśl po myśli, małymi krokami, kolejnymi próbami i eksperymentami dochodzisz do tego, co w Tobie siedzi. A to kombinowanie, grzebanie w sobie z dziecięcą ciekawością i determinacją przekłada się na każdą inną ścieżkę, na którą trafiasz. Bo niestandardowe poszukiwania często prowadzą do zaskakujących znalezisk. I to jest ekstra.

Do młodych i starszych twórców – lubcie ciekawość i otwartość dziecka, które są w Was.

Taboret